Naturalna blondynka Leighton Meester przez lata przyciemniała włosy. Fani serialu "Plotkara", który uczynił z niej gwiazdę, znali ją głównie jako szatynkę. Ostatnimi czasy 31-latka zaczęła jednak stopniowo rozjaśniać grzywę.
Ale dopiero jej ostatnia wizyta u fryzjera skończyła się gwałtowną przemianą. Kolorysta wziął Leighton w obroty i... aktorka opuściła nowojorski salon Nexxus z platynowym blondem na głowie. Konieczne (?) było też radykalne skrócenie fryzury, która dotychczas sięgała za łopatki aktorki.
Leighton jest kolejną gwiazdą, która zdecydowała się na tak mocne rozjaśnienie włosów. Wcześniej włosy utleniły sobie między innymi modelki Karlie Kloss, Ola Rudnicka i Cara Delevingne, celebrytka Kim Kardashian oraz aktorki Zoe Kravitz i Michelle Williams.
Zobacz także: Nie wierzymy, że to będzie najmodniejszy kolor włosów w 2018 roku...
Warto przypomnieć, że tak mocne rozjaśnienia włosów bardzo je uszkadza. Po odbarwieniu są one zwykle przesuszone i kruche, mogą się puszyć i plątać. Dlatego wymagają szczególnie starannej pielęgnacji, na zmianę tonującej i mocno nawilżającej. Leighton Meester przyznała, że po rozjaśnieniu włosów musiała je wzmocnić kosmetykami z dodatkiem protein czarnego ryżu i keratyny.
Jak uważacie - w którym kolorze bardziej jej do twarzy?
Zobacz także: Włosy w kolorze jeżyn bez dekoloryzacji? To hit dla brunetek
Zdj. główne: Instagram