Żywe kolory to najprostszy sposób, aby dodać makijażowi fantazji. Dziewczyny z całego globu próbowały już tęczowych kosmetyków, kolorowego brokatu wzdłuż przedziałka , a nawet pastelowych fryzur. Na szczęście nie ma potrzeby farbowania całej fryzury na tęczowo. Nadszedł wreszcie ten długo wyczekiwany moment, w którym eksperymenty nie są już konieczne.
Czytaj też: Nowe szaleństwo: tęczowe kosmetyki i gadżety
Koniec z perukami i koloryzacjami włosów! Tęczowe rzęsy – najnowszy spośród urodowych trendów królujących na Instagramie – bardzo łatwo przykleić i odkleić. Chociaż pierwsze propozycje takiej wielobarwnej ozdoby oczu pojawiały się już miesiące temu, pomysł powrócił całkiem niedawno. Stało się tak za sprawą sesji do kwietniowego wydania paryskiej edycji magazynu Glamour, w której modelka Ginta Lapina zachwyciła właśnie tęczowymi rzęsami.
Ponieważ sztuczne rzęsy wykonane są z materiału syntetycznego, łatwo wyprodukować je w najrozmaitszych, także tęczowych odcieniach. Ich przyklejanie jest wprawdzie dużo łatwiejsze niż zabawa cieniami do powiek czy kolorowymi eyelinerami, jednak część użytkowniczek serwisu Instagram i tak obstaje przy różnokolorowych tuszach do rzęs. Jak myślicie, efekt jest wart wysiłku?
Czytaj też: Konturowanie stóp - kolejna partia ciała, która nie uniknęła makijażu
Fot. Instagram