Powoli zerkamy w stronę nowego sezonu i przyglądamy się najważniejszym trendom w makijażu na nadchodzącą jesień i zimę. Oto sześć kluczowych tendencji w makijażu, o których już niedługo z pewnością będzie głośno!
Usta w kolorze wina
W nadchodzącym sezonie za sprawą pomadek w odważnych, ciemnych kolorach to usta są w centrum uwagi. Mają być mocne, zdecydowane, odrobinę mroczne, a przy tym szalenie kobiece. Na wybiegach dominowały usta w kolorach śliwki, głębokiego fioletu, bordo a przede wszystkim - ciemnego wina. Nosimy je w wersji matowej (Rodarte, Bottega Veneta, Marni), a także w jeszcze bardziej odważnej odsłonie - pokryte dodatkową warstwą błyszczyku, tak jak proponuje Dior. Ciemne usta występowały na ogół w subtelnej oprawie - z ujednoliconą cerą, bez mocnego konturowania oraz z delikatnie zaznaczonymi rzęsami.
Odważna, graficzna kreska
Na zdjęciu: Dior HC, Genny, Dior HC, Marc Valvo
W tym sezonie na moment zapominamy o subtelnej i delikatnej kresce na powiece na rzecz tej wyrazistej, odważnej i przyciągającej wzrok. Na pokazach królowały grube, graficzne kreski w nietypowych odsłonach. Dior proponuje mocno czarne kreski rysowane na kształt kociego oka, a wydłużona kreska z rozmytą krawędzią to propozycja marki Genny. Modne będzie ponadto rysowanie czarnej kreski odrobinę ponad załamaniem powieki oraz kształtowanie ostrej zewnętrznej linii za pomocą cienia do powiek (Marc Valvo).
Brokatowy pył
Na zdjęciu: Burberry, Elisabetta Franchi, Atsuro Tayama, Fausto Puglisi
Tej jesieni i zimy w makijażu oczu pożądany jest błysk w każdej postaci. Sięgamy po wszelkiego rodzaju metaliczne, foliowe i brokatowe wykończenia i mieszamy je ze sobą bez obawy o przesadzony efekt. Im więcej błysku, tym lepiej!
Na wybiegach dominował przede wszystkim brokat rozsypany w kącikach oczu w stylu "metalicznych łez". Takie rozwiązanie proponują m.in. marki Burberry i Faugusto Puglisi. Równie piękny, ale bardziej subtelny makijaż pełen błysku to propozycja Elizabetty Franchi, czyli metaliczna kreska w kolorze złota. W trendzie pozostają także metalicznie cienie w kremie czego dowodem są wizaże z kolekcji Aberty Ferretti czy Giulietta.
Wariacje na temat smokey
Na zdjęciu: Moschino, Ralph & Russo, Chloe, Francesca Liberatore
Trudno wyobrazić sobie makijaż, który bardziej kojarzyłby się z jesienią niż klasyczne smokey eyes. W tym sezonie w kwestii makijażu smokey możemy wybierać do woli. Smokey w odważniej, wieczorowej wersji to jesień według marek Moschino oraz Francesca Liberatore, Chloe z kolei proponuje ten efekt w delikatnej wersji dziennej. Inne warianty? Modne będzie smokey eyes z ostrą linią cieniowania, z dodatkiem koloru oraz dużą ilością błysku. Wszystkie chwyty dozwolone!
Make up no make up inspirowany Azją
Na zdjęciu: Chloe, Laura Biagiotti, John Galliano, Marchesa
Fascynacja kosmetycznym światem Azji, a przede wszystkim Korei to już nie tylko pielęgnacja cery, a także makijaż. Trend make up no make up wydaje się być z sezonu na sezon coraz bardziej popularny, a wizaże zaprezentowane podczas pokazów jesienno-zimowych kolekcji są tego najlepszym dowodem.
Wiele marek zadecydowało się zaprezentować bardzo naturalne makijaże przywodzące na myśl makijaże Azjatek. Stawiano głównie na wyrównanie kolorytu cery, nadanie jej błysku za pomocą rozświetlacza oraz dziewczęcości przy użyciu różu. Makijaż uzupełniały rzęsy muśnięte tuszem oraz usta pomalowane tintem. Jest naturalnie, ale wcale nie nudno!
Zoom na rzęsy
Na zdjęciu: Jason Wu, Dior, Carven, Alexis Mabille HC
Rzęsy w nadchodzącym sezonie mają być maksymalnie wydłużone, pogrubione, intensywnie czarne i... odrobinę posklejane. Wszystko po to, aby uzysykać efekt otwartego oka oraz pełnych rzęs w stylu "Twiggy". Makijaż w całości inspirowany stylem legendarnej modelki proponowała m.in. marka Alexis Mabille HC.
Czytaj też: Najpiękniejsze wizaże z Paris Haute Couture Fashion Week