Pokazuję wpisy gości od 1 do 1 z 1
-
1. wzielabym podstawowy talerzyk zamiast rozszerzonego (tort, wodka, ciasto, owoce w cenie) - na rozszerzony namowili mnie rodzice mowiac ze jest z nim mniej pracy - bzdura, moj maz ma alergie, wiec ciasto musialam jezdzic i ustalac indywidualnie bezposrednio z piekarnia, wino takze kupowac oddzielnie, to przy okazji mozna tez bylo kupic wodke, a owoce to najmniejszy problem. zaplacilam sporo, a i tak nie do konca bylam zadowolona z dekoracji tortu
2. zaplanowalabym 45 min na ubieranie sie, a nie pol godziny - a i tak pomagaly mi mama i druhna
3. pamietalabym ze wyjscie z domu grupy ludzi trwa co najmniej 10 min
4. pamietalabym zeby rodzicom wreczyc indywidulna kartke z podziekowaniem w dniu slubu
5.wzielabym 2 dni urlopu przed slubem - rozlozenie winietek do kopert trwa co najmniej 3h, a gdzie czas na reszte rzeczy?
6.zrezygnowalabym z fotobudki - polowa gosci zrobila sobie zdjecia, reszta nie byla zainteresowana