Nie wiem czy są nowocześniejsze...
W każdym bądź razie teraz zrozumiałam, że jeśli one rozrywają tkankę w ułamku sekundy, to w sumie nic dziwnego, ze trudno się wtedy goi, szczególnie tak delikatne miejsce jak płatek ucha...
A z tym, że nie można przekłuwać pistoletem drugi raz to mit. Bo niby czemu nie...
Myślę, że możesz spróbować przebić pistoletem, zobaczysz jak się będą uszy zachowywać...
a jak znowu będzie to samo no to nie ma rady, przebicie igłą, w końcu to powinno już być na 100 % delikatne i bezpieczne.