Dot.: Fryzjerzy, których NIE polecamy-CZARNA LISTA
Kraków "styl agaty" ul. Lea - p. Daniel.... odradzam....
p. daniel spoznil sie jednynie godzine mimo ze umawialam sie do niego tydzien wczesniej, nawet nie przeprosil....
z brazowych chcialam przejsc na miedziany.... paluchem pokazalam jaki, stwierdzil ze po sciagnieciu koloru bedzie miedziany....
mialam odrosty dosc duze ok 2,5 cm stary kolor sciagal przez nalozenie dekoloryzatora od razu na cala glowe.... efekt: wlosy biale przy glowie, reszta w buro rudym kolorze....
kolor jaki mi nalozyl nie da sie nazwac rudym miedzianym ani niczym co wymienialam opisujac i pokazujac.... zalaczam zdjecie zeby nikt nie mowil ze nazwa to kwestia umowna....
na glowie mialam swiecaca zarowke pomaranczowo zywo czerwona.... w lesie w kazdym razie nie dalo sie mnei zgubic....
po farbowaniu zostalam uprzejmie poinformowana ze kolor sie bedzie splukiwal bo pofarbowano mnie jakas farba bez amoniaku... szczescie w nieszczesciu?
po dwoch tyogodniach tam gdzie wczesniej bylo biale dalej pozotalo zarowkowo czerwone a z koncowek kolor splynal na matowo splowialo rudo bury... mialam popalone koncowki, siano na glowie takie ze ratowalam sie roznymi cudami zeby mi wlosy nie wypadly:/
do tego ciecie: z tylu wygolil mi wlosy przy nasadzie na wysokosc ok 5 cm od szyi zostawiaja cienka warstwe wlosow z gory glowy splywajacych na szyje....
jak poszlam do swojej fryzjerki zeby mnie ratowala to zapytala tylko: o jezu co pani zrobila fryzjerowi ze zrobil pani cos takiego???
p. daniel wyczyscil mi kieszen na ok 300 pln, efekt byl piorunujacy... jak zobaczylam sie w lustrze jeknelam tylko: o rany boskie
|