2009-02-23, 10:11
|
#3659
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Rzucić palenie
Zaczelam 3 dzien bez fajeczki ![Jupi](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_jupi.gif)
Jest lepiej niz przy poprzednim "rzucaniu" ktore po 2 (?) dniach bylo w sumie bardziej kryciem sie przed wszystkimi ze swoja zlamasowatoscia i powrotem do nalogu ![Big Grin](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/biggrin.gif)
Przeczytalam tego e-booka madrego w piatek ![Big Grin](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/biggrin.gif)
Zapalilam ostatniego papieroska.
Sobota i niedziela ok - w miare - tylko czasem slinotok i nie wiedzialam co poczac ze soba - czekajac na tramwaj lub az sie kaszka dla malutkiej zagotuje.
Poniedzialek - poranek, ktorego tak sie balam, bo dzien pracy zawsze zaczynal sie dla mnie od FAJKI, potem przygotowac sniadanie TZtowi i starszej corci - FAJKA - ogarnac kuchnie i nalozyc makijaz - FAJKA - obudzic domownikow, po sniadaniu FAJKA z TZtem, poscielic lozka i zagrzac kaszke mniejszej - FAJKA - ubrac mniejsza i siebie - FAJKA - zanim niania dotrze - FAJKA, na przystanku FAJKA, przed biurem - FAJKA - i tak do nocy ![:rolleyes:](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/rolleyes.gif)
Pewnie mnie jeszcze dorwie kryzys.
Ale nawet jesli, i nawet jesli polegne, to wstane i bede walczyc dalej - bo:
- podoba mi sie ze nie cuchne dzis
- podoba mi sie, ze nie mam wrazenia, jakby moje zabki byly oklejone osadem z dymu
- podoba mi sie, ze nie jest mi ciezko oddychac
Fu, kaszelek.
Czy ja juz odksztuszam ten syf z 15 lat palenia czy za wczesnie jeszcze?...
No rozowo to mi nie jest, ale spodziewalam sie szczerze mowiac, ze bede okolo poludnia kiepow szukala w popielniczce przed b=iurem - a nie szukam
__________________
Iza ![Roza](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_roza.gif)
Diablicja ![Roza](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_roza.gif)
Lilo ![Roza](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_roza.gif)
Kubulek
|
|
|