[jadira]

żabcia ależ masz burzę loków widac odrazu ze wlosy masz podatne na kręcenie (o ile same sie tak nie kręca). Mysle ze same w sobie bez podpinania beda super.
panti to niezła trase zrobiliscie, mysle ze moge powiedziec tak samo o podrozy przedslubnej tyle ze Francja-belgia-holandia- niemcy i wreszcie Polska i nie zeby zostawic zaproszenia ale zeby dotrzec do domu.
Pochwale sie naszymi przygotowaniami:
Zaproszenia rozdaliśmy ...ale dla dalszej rodziny musielismy wyslac bo nie wystarczyloby nam urlopu. Obraczki byly do odbioru tydzien po zamowieniu (niestety jak juz bylismy w trasie do UK) wiec ich nie widzialam jeszcze na zywo tylko przez Skypaale ponoć slicznie sie prezentuja.
Dotarla zamówiona drewniana Ksiega Gości niestety na żywo tez juz jej nie widzialam bo bylismy juz daleko od domu.

Zrezygnowalismy z kamerzysty...ta decyzja wyszla jakos tak sama od nas, stwierdzilismy ze jezeli mamy fotografa...(dobrego i drogiego) to juz postawimy na porządne zdjęcia a kamere odpuszczamy. mama byla troche niezadowolona bo twierdzi ze video to video zadne zdjecie tego nie odda no ale coz ... w koncu to nasz dzien. Obkroilismy rowniez liste gości, zrobimy mniejsze niz planowalismy wesele i zaprosimy najblizsza rodzine.
Mletfyk my bylismy u księdza 2 miesiace przed i tez nic nie mowil, po prostu nie kazdy moze sie wstawić 3 miesiace przed datą slubu i nic nie poradzimy na to.