2009-07-30, 09:24
|
#2706
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin ;)
Wiadomości: 807
|
Dot.: Problemy, pielęgnacja i kuracje dla cer suchych, naczynkowych, wrażliwych. ZBIO
Cytat:
Napisane przez katty86
Tak,kupuje w mazidłach.Używam pierwszą butelkę,jestem w połowie.
Muszę przyznać,że bardzo mi się podoba,mam wrażenie że mniej się rumienie.A jak wieczorem się posmaruje to rano mam taką fajną,nie-czerwoną i nawilżoną buźkę.Pierw stosowałam go solo,teraz mieszam z żelem ha,czasem dodaje jedwab hydrolizowany.
Tyle,że dla jasności pierw używałam hydrolatu z kocanki z BU,później dorzuciłam ten macerat,zrezygnowałam z hydrolatu,a zamiast tego ostatnio zaczęłam używać maceratu z kocanki na zmianę z maceratem z kasztanowca.
W sumie stosunkowo niedawno przeszłam na naturalną pielęgnację(pierwsze zamówienie z BU otrzymałam na początku maja,a z mazideł na początku czerwca) i muszę przyznać,że widzę różnicę w stanie skóry.
|
ja stosowalam kocanke, ale odstawilam, bo po niej mialam straszne napady goraca i to w sytuacjach, w ktorych wczesniej skora nie reagowala tak gwaltownie. nie wroce juz do niej, ale moze jeszcze warto sprobowac ten macerat z kasztanowca pamietam,ze jak stosowalam krem z bielendy kasztanowy to sprawowal sie dosyc dobrze na tle pozostalych kremow, wiec moze wyciag z kasztanowca na mnie dziala korzystnie i trzeba dac mu szanse w nieco innej formie niz krem
|
|
|