[jyyli]

Napisane przez majaki

We wrześniu moja ekspozycja na słońce będzie bardzo niewielka więc filtrów nie będę stosować raczej bo mnei strasnzie zapychają. filtrach to ja wiem ze trzeba ale coz

Jak zapychają to niedobrze. Chociaż jest jeden filtr z Biodermy do cery trądzikowej, on właściwie nie powinien zapychać.
Linki do KWC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24470
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11379
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7150

Poczytaj opinie, jak masz hipotezę dotyczącą ewentualnego zapychacza, to popatrz na składy Myślę, że jednak mimo wszystko warto używać filtra przy trądziku, moja cera lepiej od tego wygląda i świeżutkie przebarwienia nie zostawiają takich strasznych blizn

Napisane przez Iluzytowa melancholiczka

Grr, jak ja sobie przypomnę te czasy, kiedy ludzie mnie tak traktowały. W Gimaznjum, przed kuracją izotekiem, kiedy to wyglądałam naprawdę odpychająco, słyszałam wiele takich "ekstra porad". Czasami aż łzy się cisnęły do oczu i złość cała mnie wypełniała. Pracując w sklepiku szkolnym od szkolnego "lovelasa" usłyszałam: "Tyy, kup sobie jakiś tonik z garniera!". Przechodziłam wtedy trzeci rok leczenia u dermy i po tych słowach popadłam w kilkudniową depresję

Jak ja byłam w gimnazjum też nie potrafiłam się przeciwstawić... Dopiero pod koniec 3 klasy nauczyłam się być bezczelna i wulgarna, a gdybym była taka z natury, to myślę, że lepiej przeżyłabym cały trądzik. Jak poszłam do liceum, też się przypałętał taki, który po mnie jechał, teraz do mnie w ogóle nie podchodzi, tyle paskudnych rzeczy mu nagadałam. Wniosek: trzeba odnaleźć w sobie sadystę i pokazać ludziom, że jest się silniejszym. Paskudne, wiem Ale wtedy ataków jest mniej, a te, które są, nie takie silne, no i mniej bolą.