Dimiti heej
Gdzie Ty się podziewałaś?
Co do paletki pudrów Benefita to sie zgadzam, świetne są, mam jedna paletkę w uzytkowaniu i drugą zakupioną na zapas
Za to ta druga paletka valley of the stars mi nie podeszła, te rozświetlacze high i moon beam nie podobają mi się ani trochę
Cienie też z paskudną perłą, tylko ten błyszczyk całkiem fajny. Cała paletka leży w kącie, myśle co by tu z nią zrobić
Cienia/eyelinera benefitu nie kupiłam za to skusiłam się na La Laque Fever Lancome
http://pl.strawberrynet.com/makeup/l.../90356/#DETAIL
Pierwsze wrażenie: kolorek super, rozjaśnia usta, super się rozprowadza, ma milion drobinek (ale nie wygląda tandetnie, nawet wprost przeciwnie). I na tym się zalety kończą .Błyszczyk okazał się strasznym klejuchem, jak otwierałam usta to się takie nitki ciągnęły, dodatkowo momentalnie zbierał sie w kącikach i robiły mi się te paskudne białe krechy
Jakby tego mało chwilę po nałożeniu robił sie taki dziwny, miałam suche i ściagnięte usta i takie szorstkie jak przejeżdzałam po nich językiem
Normalnie rozczarowanie roku
Na pocieszenie kupiłam sobie na all starego poczciwego JT peche i to jednak jest to co lubie