Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pielęgnacja loków, loczków i fal - wszystkie części - niech się kręcą!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-11-13, 13:03   #4785
anka.d
Wtajemniczenie
 
Avatar anka.d
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
Dot.: naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II

pierwsza część tłumaczenia wpisu z bloga No-Poo Jilipoo: http://jillipoo.blogspot.com/2009/09...-and-soap.html

tlumaczenie nie jest atk dokladne jak poprzednie, ale zapewniam, że sens jest zachowany i niczego ważnego nie pominęłam.
jest to wywiad z ekspertami. przedstawienie ekspertów będę tłumaczyć na końcu

na razie tylko o silikonach

SILIKONY

Osoby stosujące metodę Curly Girl unikają produktów z silikonami, które mimo to, że pokrywając włosy wygładzają je i redukują puszenie, uważane są za substancje blokujące dostęp do wilgoci, której włosy kręcone bardzo potrzebują. Pytanie brzmi: czy od wydania książki, czyli 2002 roku zostały wynalezione nowe silikony, które są lżejsze lub mniej przylepiają się do włosów? Czy zdaniem ekspertów unikanie silikonów nie jest konieczne?

Wypowiedzi ekspertów:

Perry:
Nie można wrzucać wszystkich silikonów do jednego worka. Niektóre są bardzo 'lepkie' - zostają na włosie (np. Dimethicone), niektóre nie będą się przyczepiać do włosów (np. Dimethicone Copolyol). Laboratoria mogą je jednak modyfikować, zwiększając ich lepkość. Jest jeszcze jeden rodzaj - takie które przylepiają się do włosów, ale powoli będą odparowywać - tak jak woda (np. Cyclomethicone). Te typy nie zmieniły się od lat.

Silikony działają przez pokrycie włosa - nie wnikają do wewnątrz. To oznacza, ze jest potencjalne zagrożenie w postaci nadbudowywania się ich na włosach, więc unikanie ich nie jest pozbawione sensu. Z drugiej jednak strony silikony nie mają wpływu na zawartość wody we włosie. Jeśli silikony skutecznie blokowały by wilgoć we włosach - takie włosy nie były by w stanie dokładnie wyschnąć. Woda z mycia włosów nie miała by możliwości odparowania z włosów, a to się przecież nie dzieje.

Nie ma tak na prawde powodu dla którego kręconowłose musiałyby kompletnie unikać wszelkiego rodzaju silikonów. Dimethicone Copolyol i Cyclomethicone są całkowicie niegroźne i nie będą się nadbudowywać, a okazjonalne użycie Dimethicone tez krzywdy nie zrobi.

Jess:
Zgadzam się - większość rzeczy stosowane z umiarem nie zaszkodzi. Problemy zaczynają się, gdy ciężki silikon taki jak Dimethicone używany jest codziennie i nie jest zmywany (jak wiemy, nie powinnysmy myć włosów codziennie). W takim przypadku, aby usunąć silikon, wymagane jest uzycie mocniejszego szamponu, co z kolei spowoduje wysuszenie włosów, a przez to będzie nam się wydawać, że tylko jeszcze większe ilosci silikonów mogą nam pomóc. I tak zataczamy koło. Z tego powodu unikam stosowania wszelkich silikonów w moich produktach i stosuje delikatne związki powierzchniowo czynne w produktach do mycia, aby użytkownicy nie musieli stykać się z problemem zataczania koła. Chociaż uważam, że okazjonalne użycie silikonów nie powinno być problemem.

Marsha:
Moim zdaniem, jeśli używasz delikatnego szamponu, który jednocześnie jest w stanie usunąć silikony nie powinno byc problemu. Właśnie powróciłam do badań nad silikonami i tego, czy na prawdę warto ich unikać. Na początku stwierdziłam ze silikon daje mi poczucie, ze z moimi włosami wszystko jest ok. Włosy nie wyglądają lepiej, ale są lepsze w dotyku. Niestety później, gdy użyłam szamponu, aby je zmyć zdałam sobie sprawę, że silikony tylko maskują prawdziwy stan moich włosów. Inaczej mówiąc - nie pomagają włosom, ani nie dodają im nawilżenia. Spójrzmy prawdzie w oczy: jeśli będziesz używać silikonów, wcale nie wypadną ci włosy . Cała sztuka polega na znalezieniu właściwego szamponu - wiele z nich jest zbyt ostrych. Dla efektu, który lubię potrzebuję dużo produktu, więc lubię delikatnie oczyszczające szampony. Mycie odżywką nie jest dla mnie i widzialam, ze nie u wszystkich się ta metoda sprawdza.

Nie jestem fanką Cyclomethicone i Cyclosiloxane. Wyparowują one, ale u mnie skutkuje to puszeniem się włosów. Jeśli MUSISZ używać silikonów to polecam wszelkie PEGi i dimethicone copolyol, jako że w pewnym stopniu rozpuszczają się one w wodzie.
Jeśli chodzi o nowości wśród silikonów to niczego nie zauważyłam. Przemysł wydaje się zadowolony z tego co ma.

JC:
Jestem pewna, że zostały wynalezione jakieś nowe rodzaje silikonów, ale uważam, ze te dotychcas istniejące są całkowicie w porządku. Szczerze mowiąc silikony były nadużywane przez kręconowłose od ok. 2002 roku, zwłaszcza przez osoby stosujące sera każdego dnia, więc książka była potrzeba, aby przemyśleć to przyzwyczajenie. Jeśli chodzi o czasy obecne, uważam że wiele posiadaczek kręconych włosów niepotrzebnie boi się silikonów. Osobiście uważam, że silikony wcale NIE SĄ ZŁE. Pójdę dalej i powiem, że w niektórych przypadkach są wręcz DOBRE. Jest wielka różnica w używaniu serum, którego 80% składu to silikon, a szamponem w którym silikon to mniej niż 5%. Szampony zawierające silikony pomagają utrzymać Twoje włosy na głowie (w sensie zapobiegania ich łamaniu) i zachowywaniu wewnętrznej wilgoci we włosach. Sera do stylizacji są przydatne w ochronie przed temperaturą, ale używane codziennie moga spowodować narastanie problemu. Niektórzy doskonale sobie radzą używając odżywek zawierających silikony (zwłaszcza włosy farbowane/rozjaśniane). W ich przypadku silikony sprawdzaja się jako ochrona przed utratą wilgoci i doraźnie zasklepiają uszkodzenia włosa. Pielęgnacja włosów jest bardzo indywidualną sprawą - rzadko kiedy doświadczenie jednej osoby można zastosować do ogółu.

Tiffany:
Uważam, że cokolwiek co tworzy nieprzenikalna barierę na włosach (jak własnie silikony nierozpuszczalne w wodzie np. dimethicone) na dłuższą metę tworzy problemy. Łuski włosa nachodzą na siebie jak dachówki - dzięki temu wilgoć i tlen mają dostęp do wnętrza. Ciągłe powlekanie i zlepianie łusek powoduje zatrzymanie tego naturalnego procesu, co w długim okresie nie jest najlepszą droga do zachowania zdrowych włosów.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że wszystkie silikony to zło, chociaz zachęcam swoich klientów do używania raczej tych rozpuszczalnych w wodzie, jak dimethicone copolyol lub z PEG/PPG w nazwie.
anka.d jest offline Zgłoś do moderatora