[h2o0]

Napisane przez marta6704

Walczę z jesienną chandrą. Też chce mi się strasznie spać i jakoś mniej się uśmiecham, ale mam nadzieje, że to tylko przejściowo.

Dzisiaj znów mam zamiar spędzić miło wieczor z nauką bo naprawdę wizja sesji przeraża mnie, w tamtym roku było o wiele łatwiej.

I niestety w Polsce tak jest nie zawsze liczą się zdolności, czasami potrzebne jest szczęście i dlatego tak boję się tej zimowej bo bedę potrzebowała mnóstwo szczęścia.

Mnie chyba też ta chandra dopadła... i zastanawiam się, czy to wszystko ma na prawdę sens, a do tego jestem wybitnie leniwa. Ja również w sesji będę potrzebowała mnóstwo szczęścia, tak bardzo chcę, żeby ten semestr się już skończył.
Słyszę fajerwerki już dłuższą chwilę, ale ich nie widzę pewnie jest pokaz z okazji otwarcia nowej galerii, największej w mieście. Co z tego, że największa, jak są tam sklepy, które już w mieście istnieją, no może poza C&A, szkoda, że nie ma Zary