Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
kilka miesięcy; mówił poprzedniego dnia że by chciał i okazało się, że żartował zwalił mnie w przerażeniu z łóżka a ja ubrałam się i pojechałam do domu. Po takiej porażce taktownie za pierwszy raz uznajemy zeszłego sylwestra, który był po tym zdarzeniu; wpadłam jeszcze do siebie przebrać buty a on mi towarzyszył. Miałam okres więc robiliśmy to bez zabezpieczenia na kanapie; on siedział. Całował mi później włosy i głaskał. W ogóle taka kochana ciepła kluseczka z niego Razem od prawie dwóch lat.
|