[aqa31]

Zgadzam się, cięte riposty to te, które wypowiadamy pod wpływem impulsu, a nie te składające się z mądrych słów, których znaczenia niektórzy nie znają. Przypomniała mi się pewna sytuacja, jakiś tydzień temu.
Pojechałam na zakupy do Lidla i jak wychodziłam, to przed sklepem siedział chłopakm napewno naćpany albo pijany. Przede mną szła dziewczyna, chyba nie miała nawet 20 lat. Koleś zaczął do niej gadać coś w stylu "ej, mała, idziemy do mnie", "chcesz się zabawić" itp. W sumie nic niezwykłego, a tu dziewczyna do niego "Myślałam, że alkohol niszczy wątrobę, a nie mózg".
Może to nie jest zbyt inteligentne, ale ona nawet się nie zastanawiała, tylko walnęła prosto z mostu.
Ja tam umiem się odgryźć, ale nie wszedzie, nie zawsze i nie do każdego. Częściej po prostu na takie zaczepki nie odpowiadam.