[evitanna]

Napisane przez EdzikK

Dzięki aktogimka, chyba rzeczywiście zakupię sobie tę maść



Wiem pomysł jest szałowy. Ale ja właśnie taki sposób sobie obmyśliłam, bo ja na ogół jak nie jestem w domu, tylko zdana na siebie w akademiku to mam dietę naprawdę ubogę w tłuszcze... no chyba, że najdzie mnie chcica na frytki, ale no nie da sie ich jeść co dzień, poza tym nie używam masła, itp. No i w obawie, żeby mi sie wchłonął lek, bo to jednak kupa kasy, opracowałam taką technologię xD A jeśli chodzi o cholesterol to mam go bliżej dolnej granicy normy, no i te trójglicerydy mam sporo poniżej normy..., więc ta oliwa z oliwek niby nie powinien mi zaszkodzić. Ale zobaczymy po badaniach.
Ale dzieki Silewna

Co do łykania kwasów w tabletkach. Zgoda co do tego, że kwasy obniżają stężenie. Niemniej jednak znalazłam na jednym forum taką dyskusję - konkluzja jest taka, że zawartość kwasów w tych pastylkach jest naprawdę niska w porównaniu do zjedzenia kawałka zwykłego śledzia lub łososia (kilkunastokrotnie większa zawartość a do tego lepsze wchłanianie niż z tabletek). Nie warto inwestować w te tabletki, to jest kwestia kilkudziesięciu pln miesięcznie, rocznie to już naprawdę spora kasa!
a