[gajkin]

A ja w końcu znalazłam swój kolor
Frisky Angora (w FF, więc nieco jaśnieszy od pozostałych formuł)
Jestem jasna (zwykle ludzie patrzą na mnie z przerażeniem i pytają czy dobrze się czuję) z wyraźnymi żółtymi tonami. Zabijają mnie wszelkie różowe i brzoskwiniowe tony, a Angora jest ślicznym chłodnym mocnym żółtkiem W końcu moja ręka pasuje do twarzy

Co prawda nie obraziłabym sie za małą kapkę zielonego... ale takiej żółto-zielonej tonacji jeszcze nie spotkałam, więc i tak jestem super szczęśliwa

Ale fakt - Angora ma na prawdę mocne chłodno-żółte tony, raczej przeznaczone dla azjatyckich karnacji.

Manx - też całkiem żółty, dla mnie odrobinę za mało.
Dodam jeszcze że obie rodziny w kolorze sleek, nie były dramatycznie za jasne dla mnie, po prostu za mało żółte.

Jak sobie pomyślę przez ile rodzin kolorystycznych przebrnęłam zanim "odkryłam" swoją, przechodzą mnie ciarki