[Silwena]

Napisane przez okej01

Silwena, bodajże, pisałaś, że cetaphil pomagał Ci na rumień. To było tak, że smarowałaś się nim non stop i w końcu rumień ustąpił, czy jak się nim posmarujesz wieczorem, to rano masz spokój? Bo na mnie to chyba kuwa nie działa. Jestem zła.

hmm, nie wiem jak to jest z Tobą
jeśli Twój rumień jest wynikiem wysuszenia (które nawet nie musi być widoczne na twarzy, np w postaci skórek, czy coś), to wtedy podrażnienie takie (czyli te uderzenia goraca na skórze+czerwone poliki) to zwykły objaw, nawilżaj kiedy skóra wymaga (chyba czujesz kiedy, nosisz swoją skórę na codzien ) Jak będziesz dbała o cerę cały czas, (nawilżajace łagodne preparaty do mycia, dobry nawilżacz, dobra dieta, dużo płynów, etc) to rumienie powinny pojawiac się dużo rzadziej, albo wcale (ale to wsio zalezy od organizmu i reakcji na lek, nie mogę Ci nic zagwarantować na 100%)
jeśli rumień łapie Cie jak np koleżankę aisha_ - w wyniku padania na buźkę promieni słonecznych (bo nie uzywasz filtra, a powinnas skoro masz rumienie), to Cetaphil powinien załagodzić stan (ale czy to zrobi to też nie wina samego preparatu a stanu Twojej cery i ogólnej Twojej pielegnacji)


Jak pojawia mi się rumień w ciągu dnia (podczas wysiłku, czy jak słonko mnie złapie podczas zajęć w domu) to myję buźkę nawilżajacą emulsją, spłukuje chłodną wodą, kładę cienko cetaphil nie wmasowuje do konca, wietrze pokój by było chłodno, zasłaniam okna i się wyluzowuje - przechodzi jak u aisha_ w pół godz. do 1,5h

Ogólnie to jak mam gorsze okresy (np teraz) to nawilżam się rano i wieczorem, a jak mam lepsze dni, to raz na dzień, albo raz na dwa dni i tez nie mam rumienia (ale ja pije dużo płynów, żrę 6tablet z olejem dziennie, etc) a to tez wpływa na nawilżenie skóry

nie wiem jak Ci więcej pomóc
pytaj jakby coś

może inne dziewczyny tez Ci podpowiedzą co same robią gdy dopadnie ich rumień


andariel1984
witam elfinkę w temacie