maadziulek91, podobny temat już jest. Podaję Ci linka, akurat do mojego posta, bo nie chcę mi się powtarzać i spamować
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post18353302
U mnie końcówka 4 opakowania.
Usta suche na wiór, wprawdzie używam Alantanu Plus, ale jak mi się zapomni to przy uśmiechaniu leje się krew
Dzięki cudownej maści od dermy, balsamowi z ziaji med i cetaphilowi łapki nie swędzą, zniknęła ta okropna wysypka i suche placki. Włosy mam przesuszone i mniej się kręcą...
i cierpię, bo mi się Wax skończył... ( i jak na złość zmieniają wygląd opakowania i w aptekach wysprzedają z tym starym designem i mojego ukochanego wszędzie brak!
)
Aaa i muszę niestety dołączyć do grona narzekaczy na problemy z okresem. Ja zawsze miałam bolesną miesiączkę ( ketonal forte+ nospa forte- wiem masakra i niezdrowo, ale nic innego nie daje rady, a zastrzyków nie chcę przyjmować, bo jeszcze gorzej szkodzą...). Niestety odkąd biorę acnenormin ( 2 miesiące) to za pierwszym razem powyższe połączenie leków nic nie dało, jeszcze w życiu tak nie cierpiałam, moja współlokatorka chciała wezwać pogotowie... a teraz okres spóźnił mi się 2 tygodnie... i jest dużo mniej obfity. Ginekolog stwierdził, że zaobserwował u dziewczyn przyjmujących retinoidy właśnie takie zmiany, chociaż nie ma na to dowodów ( bo tak naprawdę nikt nie połasił się na zbadanie tego, w związku z tym nie można wykluczyć wpływu retinoidów).
Poza tym strasznie boli mnie kręgosłup
, aż mam wyrzuty sumienia, że z bólu nie mogę ustąpić miejsca w tramwaju.
Ogólnie jest lepiej
, ale to uwidacznia blizny, szramki, przebarwienia... ale póki co jakichś spektakularnych efektów nie ma, wciąż czekam na ideał.( nie chcę też zapeszać tfu tfu!
) W sumie moja dawka jest nie duża, na przemian 20mg i 40 mg przy wadze 53kg. Mam mieć zmienioną na 40mg codziennie, ale nie wiem czy nie za mało, bo po tych świętach jak mnie mamuśka zaczęła dokarmiać to 'przypakowałam' ostro
i że tak powiem w spodnie ciężko dopiąć się tu i ówdzie...
Aż się boję o mój cholesterol. xD Bo jak mi skoczy z tego niedożywania na "przeżywienie" xD to derma z fotela spadnie
będzie problem.
Aaa i wiem, że się produkuję ( chociaż pewnie i tak o czymś zapomnę), ale mam spostrzeżenie, że po alkoholu w pierwszy dzień mam jakby super poprawę, a potem jak mi się już dehydrogenaza rozprawi z tym, co wypiłam, to mam masakrę na twarzy. Także nie polecam, ale osobiście ze wszystkiego rezygnować nie zamierzam :P i od czasu do czasu grzeszę.
ps. Tak z innej beczki. Z tym okresem. Naprawdę przed rozpoczęciem kuracji z przyjmowaniem doustnych środków antykoncepcyjnych i nie tylko ( np. plastry) trzeba się bardzo
poważnie zastanowić i lekarz
koniecznie musi zrobić wywiad i badania z zakresu
hemostazy!!! Bo jak się ostatnio przekonałam na praktykach w szpitalu, skutki brania środków antykoncepcyjnych są dużo gorsze o tych jakie grożą przy retinoidach, naprawdę w głowie się nie mieści...( i najgorsze, że o tym tak naprawdę się o tym nie mówi!) A stwierdzenie, że się brało np. 7 lat i nic o niczym nie świadczy!, bo po prostu nie miało się kontaktu z czynnikiem, który by zainicjował reakcję..
Przepraszam za ilość wykrzykników, ale ręce opadają, jak się widzi z jaką łatwością lekarze przypisują te leki, a ile dziewczyn lat 17 zamiast regulacji miesiączki, ląduje na SOR-ach.