[MagJa]

Właśnie się niedawno przeprowadziłam do mojego Mężczyzny, który jak zobaczył ile ja mam kosmetyków to się troszkę zmieszał Ale z drugiej strony przyznał, że dobrze, że jego kobietka dba o siebie Porównując moja zasoby z Waszymi dochodzę do wniosku, że w sumie tak źle jeszcze ze mną nie jest... Aktualnie posiadam:
5 kremów na dzień (jeden mnie uczulił, drugi mi nie służy, trzeci czeka na cieplejsze dni, a dwóch używam)
2 kremy na noc (jeden mnie uczulił)
1 krem na syfki
3 kremy po oczy (jeden mi nie służy, drugiego używam bardziej "leczniczo", trzeciego stale)
1 tonik
1 mleczko + tonik 2w1 (na wykończeniu)
1 pianka do mycia twarzy
1 żel do mycia twarzy (czeka w zapasie)
1 żel do demakijażu oczu
4 maseczki (2 razy tuba, 2 razy saszetka)
1 peeling enzymatyczny
2 antyperspiranty
1 szampon
3 odżywki do włosów (każda inna i każdej używam)
2 żele pod prysznic
1 peeling do ciała
1 balsam do ciała
1 krem na rozstępy i cellulitis
4 perfumy
2 kremy do rąk
3 kremy do stóp (jeden uniwersalny, drugi chłodzący, a trzeci mi nie służy i sobie lażakuje)
1 krem do biustu (aktualnie nie chce mi się go używać)
1 pianka do włosów (nie służy mi wcale)
1 pianka do higieny intymnej
4 lakiery do paznokci
1 odżywka do paznokci
2 preparaty do zmiękczania skórek (jeden na wykończeniu)
2 podkłady
1 krem koloryzujący (za ciemny i za lekki na teraz)
1 puder sypki
3 tusze do rzęs (jeden mnie uczula, drugi powoli się kończy, trzeci cąłkiem nowy)
3 cienie pojedyncze, 1 podwóje, 1 zestaw 18 kolorków, 2 w sztyfcie
1 baza pod cienie
2 błyszczyki
2 pomadki ochronne
1 balsam do ust (nietrafiony niestety)
I to by było na tyle... Chyba...