[gwiazdkaa]

Napisane przez akurat

Wpisuję się do klubu 75A W zależności od dnia albo jestem w miarę zadowolona z mojego biustu, albo jestem załamana Ostatnio jednak byłam w wielkim pozytywnym szoku, bo przymieżałam strój kąpielowy - bikini z lekko utwardzanymi miseczkami (rozmiar S oczywiście), taki wiązany na szyi i na plecach i nie mogłam sie nadziwić, że wyglądam całkiem, całkiem... tzn nie byłam w nim płaską deską! W życiu bym nie przypuszczała, że będę w takim czymś fajnie wyglądać i przedtem zawsze omijałam takie kostiumy kąpielowe z daleka... Więc nie jest tak źle

Ha ja też mam A75