[syrenka]

Napisane przez Yasmin

proszę o analizę
Kern, crema al latte - kupiłam dla koleżanki, zastanawiałam się czy nie poprosić o odlewkę, ale teraz mam wątpliwości czy warto - parfum tak wysoko w składzie? No i końcówka składu mnie powaliła

aqua, cetearyl alcohol, cetrimmonium chloride, parfum, halianthus annuus, glycerin, pentylene glykol, peg-40, hydrogenated castrol oil, trideceth-9, sine adipe lac, phenoxylethanol, metylparaben, ethylparaben, butylparaben, propylparaben, isobutylparaben.

Faktycznie nie wygląda to ciekawie; jak sama zauważyłaś:
sporo konserwantów w tym parabenów, jeśli ktoś ich nie lubi ma powód, żeby nie stosować tej odżywki, albo stosować z dala od skalpu.
Co do zapachu, możliwe są dwie interpretacje, nie wiem która poprawniejsza:
1. im zapach wyżej w składzie tym go więcej
2. pozycja zapachu nie mówi nam ile go jest, ale niesie ze sobą informację, że substancji po zapachu jest mało.
Ta druga interpretacja zakłada, że zapachu daje się do 1% i będzie go tyle bez względu na to, czy zapach będzie na samym końcu czy tuż po wodzie. W tym pierwszym przypadku dostaniemy info, że innych składników jest więcej niż 1%, w drugim, że wszystkich składników z osobna jest mniej niż 1% czyli produkt jest kiepski.
Jeśli przyjmiemy 1. interpretację, jest to kolejny powód aby tej odżywki unikać.
Tak czy inaczej nie ma ona rewelacyjnego składu:
substancje przed zapachem to typowy standardowy odżywkowy początek: alkohol tłuszczowy + antystatyk: zmiękczy, wygładzi, ułatwi rozczesywanie, zatrzyma wodę wewnątrz włosa. Potem zapach i słonecznik (olej?) oraz humektanty: gliceryna i glikol propylenowy, przed konserwantami mleko.

Nadałaby się do mycia (albo codziennego użytkowania) jeśli ktoś nie zważa na konserwanty i ów zapach.