[Geranium]

Moim zdaniem świeżynka to przede wszystkim naturalność. Dochodzi do tego nienaganny wygląd ( czyt. zadbana dziewczyna ), wiadomo dobrane ubrania i dodatki. I bez przesady z makijażem, ozdobami różnego typu.

Choć...
Ja miałam kiedyś koleżankę, która owszem, miała problemy z cerą ( korektory, pudry, tusz ect. w ilosciach ... że aż raziło bo niedokładnie chyba dobierała kolory ). Miała manie na puncie włosów ( pomijając jej dobitne sarkazmy że ja chodzę do fryzjera a ona chodzi do salonu fryzjerskiego - fakt jest bogatsza, ale mi wizyty u mojej fryzjerki wystarczają, a włosy maluje mi kto inny niż ona, + to że ja nie chodze do solarium a ona tak : no jak ja tego nie potrzebuję, a ona raz na jakiś czas pojdzie lub pare razy pod rzad i sie spali jak kurczak ... ). Ok wszystko niby ładnie pięknie, wrecz idealnie, ale ... jej paznokcie... ręce ... niewydepilowane brwii... i w ogóle stan jej skóry ( niby tam mówiła że używa balsamów do ciała i w ogóle do rąk - widziałam te jej kolekcje, lecz chyba zbyt systematyczna to ona nie była ). Zmierzając do podsumowania : paznokcie jak jej się chciało podcięła, z przyrządem do skórek była na bakier, a i wcale nie miała rąk zadbanych ( wiecie jak wygląda lakier na niezadbanych paznokciach i przesuszonych dłoniach ? kolorowy typu fiolet np. ?) . No to Wam powiem, nie wyobrażajcie sobie bo nie ma czego
Ubrania... pełno nich miała no ale cóż, upodobała sobie jedna bluzkę potrafiła w niej tydzień pomiatań ( cóż z tego że oryginalna ) ... jak dziewczyna miała problem z nadmierną potliwoscią...
Do tego jej dieta odbijająca sie na jej wyglądzie ( pytania typu : czemu ja mam ciagle taki trądzik mimo że chodzę do dermatologa od lat! ).

Drogie ciuchy, full kosmetyków, zabiegi upiekszające... ale najpierw podstawowa pielęgnacja dostosowana do każdej z nas i do swojego wieku
I przede wszystkim - nie udawanie celebrytki lub królowej, boginiii, pięknosci, narcyza.