2010-10-22, 22:06
|
#571
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: KOBO PROFESSIONAL COSMETICS nowość w naturze
Cytat:
Napisane przez Ishikawa
a co to za czarodziejska mikstura?
tak mi przeszło przez myśl, ze jak ja brałam do reki to słoiczek był otwarty - może ktoś nie zakręcił i np. kilka h tak stało co wpłynęło na jej jakość - zazdroszczę ze Ci się cienie tak długo trzymają.
Ja już skapitulowałam z moimi ;/
|
A jak przygotowujesz oczko pod cienie? Bo ja kiedys tez mialam ten problem i okazlo sie, ze dawalam za malo pudru. Trzeba nalozyc solidna warstwe pudru sypkiego (z reszta na cala buzke) potem baza i cienie super sie trzymaja
---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------
Cytat:
Napisane przez diotorka
Co do tego korektora to w naturze właśnie testowałam.od razu wpadł mi w oko. ale nie pamiętam ile kosztuje?pamięta ktoś może? A i faktycznie jest ciężki...ciężko mi się rozprowadzał po ręku..z reszta wkurzyłam się bo ta pani w naturze tak patrzyła mi na ręce zero swobody..
|
Wygodniej jest wybierac szpatulka i potem na niej rozgrzewac palcem, ale rozumiem ze w zyciu codziennym moze stanowci problem Musisz go dobrze rozgrzac przez nalozeniem na buzie, sprobuj wybrac troche z opakowania (spora ilosc)palcem i potem nie rozcierac od razu na reku tylko rob takie koliste ruchy jakbys chciala go wetrzec. Ladnie sie rozgrzeje
Cytat:
Napisane przez neath
Ja mam korektor i jest niezły wg mnie Wystarczy potrzymać na nim przez chwilkę palec i robi się kremowy. Potem go można nałożyć. Ja wklepuję, bo rozcieranie przy tej konsystencji się nie sprawdza u mnie. Na razie używam zielonego, białego i fioletu. Jeszcze nie znalazłam idealnego zastosowania dla różowego - próbowałam pod oczy, ale musiałam rozjaśniać białym, więc tak średnio, a mam go najwięcej w paletce, aż z górką ;P
Kupiłam też ostatnio ten żółty podkład w kremie. Jak na razie mogę stwierdzić, że z czerwonym od kataru nosem sobie poradził (nawet pory zatuszował ), mimo częstego wycierania w chustkę, aż się zdziwiłam. Pod oczy też używałam i na niedoskonałości i przebarwienia, ale to muszę dłużej potestować, żeby coś konkretniejszego powiedzieć. A i kolor ma jaśniutki (idealnie się wtapia w skórę i nie zostaje żółta plama - a mam cerę w chłodnym odcieniu) - co też było szokiem, bo przeczytałam tu, że jest wręcz musztardowy - a dla mnie CK porcelain (nie pamiętam numeru ;P) mógłby być jaśniejszy, więc to taki kolorystyczny Graal . Oby się sprawdził i mnie nie wypryszczył.
|
Rozowy korektor nadaje sie pod oczy jesli masz poszarzala skore pod nimi, ale nie wory czy since. Wtedy nakladamy zotly Rozowy mozna stosowac zeby rozjasnic sobie podklad (ale tylko o takiej samej konsystencji i z danej firmy, inaczej jest duze prawdopodobienstwo ze sie zwazy) albo jesli cera jest ogolnie poszarzala. Wtedy rowniez z podkladem daje fajny efekt rozswietlenie i odswierzenia buzi.
Co do zoltego to nie stosujemy go na przebarwienia (ukrywamy je fioletowym) ale wlasnie na zasinienia pod oczami A na czerwony nosem od kataru polecam jednak zielony korektor. Zotly nie zneutralizuje dobrze czerwieni.
|
|
|