[kosmetolog1]

Napisane przez MM-1968

Jeszcze jedna gorąca prośba o analizę szamponu:

Nanogen Nanoguard-A Shampoo

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Prunus Africana Extract, Urtica Dioica, Beta Sitosterol, Borage Seed Oil, Green Tea Extract, Propylparaben, Superoxide Dismutase, Cocamidoprpyl Betaine, Citric Acid, Methylparaben, Spearmint Oil, Zinc Sulfate, Copper Glycinate, Niacinamide, Pyridoxal 5-Phosphate, Saw Palmetto Extract, Disodium Cocoamphodiacetate, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Diazoldinyl Urea.

Z góry bardzo bardzo dziękuję

na początku mamy dwa związki myjące: delikatniejszy SLES i dość drażniący SLS. Potem mamy kilka ekstraktów i olejów, które włosy nawilżą, natłuszczą i wzmocnią (przynajmniej powinny, nie wiadomo ile ich tam jest, ale zaraz po nich mamy paraben, czyli konserwant co może wskazywać na ich niewielki udział). to co po Propylparaben jest już w niewielkich ilościach więc nawet nie warto tego wpsominać
Nie widzę w składzie soli co może wskazywać na wysoką zawartość SLESU i SLSu. Szampon dodatkowo zagęszcza cocamidopropyl betaine (dodana do roztworu slesu zagęszcza go bez konieczności użycia soli). Nie liczyłabym na jej działanie łagodzące działanie SLS i SLES, bo jest jej zdecydowanie za mało (stąd moje podejrzenie że jej funkcją jest zagęszczanie)

Radzę wypróbować na skórze np. przedramienia przed użyciem. Szampon może podrażnić (SLS, sporo składników naturalnych bogatych w alergeny) ale nie musi