[kasssikk19]

Napisane przez ROZALKA4

dziewczyny nie wiem czy ktos mnie pamieta. ja nie napisze ze dukam dalej bo zaraz ktos mi.....
ale stosuje sie do diety i powróciła mi @ tez wdrożyłam do diety owoce.
Kazdy pisze ze dieta nie jest szkodliwa a co którejś osobie zanika @ myślicie że jest to normalne??
ja zaczełam jeść owoce i @ wróciła po miesiącu
takze uwazam ze cos jest jednak w tej diecie nie tak jak powinno być
to ze wyniki wychodzą oki dobrze fajnie moje tez wyszły oki
ale skutki beda dla nas odczuwalne za kilka lat pewnie

Kochana mi @ znikła dużo wcześniej miałam w sierpniu a później dostałam 13października a diete zaczełam 30.09 więc to raczej u mnie nie dieta spowodowała .... powiem tak w każdym organizmie jest inaczej ja bylam na 3-4 miesiecznej glodowce i mi @ wtedy nie zgineła to czemu teraz miala by od diety ? raczej wątpie że to od tego skoro działo się tak już przed dietą .... oczywiście niektóre dziewczyny mogą mieć ten problem z powodu diety i tej i innej bo nie dostarcza się na diecie wszystkich składników .... np tłuszcz jest tylko ten z ryb praktycznie ...
Ale cieszę się że wróciła Tobie @ ale taka wypowiedz może być jeśli będziesz miała 3 kolejne regularnie wtedy będziesz mogła powiedzieć ze wróciłą bo dodałaś owoce
Tylko się nie obrażaj bo nie mówię złośliwie tylko wszystkie takie rzeczy muszą mieć potwierdzenie w wypadku @ liczy się 3 miesiące
Mam nadzieję że nie będziesz miała z nią więcej problemów...
PS> Oczywiście Cię pamiętam

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Nikita_8

Dzień dobry
Hmmm coś czego chyba nie zrozumiem... Dziś na wadze 89 kg Wiem wiem - wczorajsza głupota jeszcze zdąży się odbić, jak nie dziś to jutro albo później. Mimo wszystko cieszy mnie ten wynik jak cholera, zwłaszcza że porcelanki od środy nie było (ale wczoraj wzięłam xennę, więc dzisiaj będzie mam nadzieję )
Oby tak dalej i obym w ten weekend nic-nierobienia nie zaczęła z nudów się obżerać...

Gratuluję wszystkim spadków i miłego dnia życzę!

P.S. Poszłam jeszcze raz się zważyć, ale tym razem zupełnie nago, bo zawsze jednak w leciutkiej piżamce dokonuję pomiaru. Wynik? 88,2 kg Sprawdzałam kilkukrotnie. Także przyjmuję jako ostateczny dzisiejszy, sumuję dotychczasowe dokonania z wynikiem - uwaga:
-10,0 kg !!!
Szok, szok, szok!!!
Aż szkoda, że na dniach czeka mnie wzrost...

gratuluje ale nie grzesz więcej bo niestety takie grzechy odbitke mają kilka dni później klask i: for You.
Ładnie i szybko Ci zleciało to 10 kg
ja mam ponad 12 kg na minusie ale już prawie2,5 miecha DUkam

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Inuyashka

Witajcie
u mnie w końcu większy spadek -0,3kg
ciesze sie jak dziecko ze nie znowu 0,1kg pewnie to dlatego ze jestem na P ale brzuszków wczoraj nie robiłam i za to jestem zła na siebie a my ćwiczycie jakość?:

gratuluje
ja nie ćwiczę bo ne mam czasu niestety
zresztą narazie to i nawet lepiej białko buduje nam mięśnie więc jakbym zaczeła ćwiczyć mogło by wolniej jeszcze spadać bo mięśnie sporo ważą...narazie niech tłuszcz spadnie a może od 70 kg w dół zaczne ćwiczyć ...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Lajffy

no właśnie.. z tą systematycznością to mam problem ze stwierdzeniem, bo ważyłam się tylko przed dietą i teraz (nie mam w domu wagi, zamówiłam na all i przysłali zepsutą :/ )
przez 13 dni (bez żadnych grzeszków) schudłam tylko 0,5kg, a może mi się wydaje, że to tak mało? jak czytam o waszych spektakularnych sukcesach to mam ochotę jakoś moją dietkę podkręcić

wydaje mi się, że nie mam już czego wykluczać (kakaa nie używam, słodziku 1 tabletkę dziennie, a skrobię raz na ok. 3/4 dni)

słodzik nie przeszkadza nie jest produktem zastojowym ile pijesz mleka jesz jogurtow może mleko w proszku bądź proszek do pieczenia ? albo za mało białka ?