2010-12-14, 13:51
|
#3796
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 853
|
Dot.: Włosy rozjaśniamy i o życiu gadamy -czesc IV
Cytat:
Napisane przez Agatau88
Kolejna na fryzjera się nakusza
|
bo w mojej sytuacji to chyba najlepsze wyjście... chociaż ja to już w tym roku ich ruszać napewno nie będe... w ogóle już szkoda mi jest cokolwiek z nimi zrobić... mam tylko nadzieje, że nie będzie tak jak po ostatniej beznadziejnej wizycie...
i zapomniałam dodać... w weekend na uczelni koleżanki powiedziały, że moje włosy na serio są żółte...
a teraz chyba pójde na troszkę sie zdrzemnąć, bo jakoś źle sie czuje...
edit: bunny mi też nie będzie łatwo... wiadomo człowiek sie przyzywczaił, ale 7 psów w domu to chyba lekka przesada co do włosów to zdaje sobie z tego sprawe, ale ciągle o tym myśle i wydaje mi sie, że lepiej iść i zrobic raz fryzjera niż sto razy sama mam nakladać farbe... zresztą prawde mówiąc już tak jak mysia mam dosyć myślenia w kółko o tym jaką farbe kupić następnym razem żeby było dobrze...
caskada albo agatau sorka, tak sie zakręciłam, że już nie wiem, która z Was pisała, że mam już jasne włoski... sprawa wygląda tak, że one nie są jakieś mega ciemne, ale na zdjęciach wychodzą jakos tak jaśniej i ogólnie nie do końca zgodnie z rzeczywistością, i jeśli np włoski snow na żywo wyglądaja tak jak na fotkach to moim jeszcze troche do nich brakuje...
Edytowane przez paulcia666
Czas edycji: 2010-12-14 o 13:58
|
|
|