Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "Przyjaciółka" męża - potrzebna pomoc
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-03-10, 06:52   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: "Przyjaciółka" męża - potrzebna pomoc

Cytat:
Napisane przez hexe1234 Pokaż wiadomość
Dzięki za wasze odpowiedzi. Cokolwiek bym nie zrobiła, męża nie zostawię. Jest naprawdę świetnym facetem, nasze życie to pełna harmonia, miłość szacunek itp,
Zdrada, ciągłe utrzymywanie kontaktów z kobietą, z którą Cię zdradził, mimo Twoich wyraźnych próśb o zakończenie tej znajomości... Faktycznie, szacunek

Cytat:
więc przez jedną laskę nie ma opcji zakończenia mojego małżeństwa.
Laskę? Wasze małżeństwo psuje Twój mąż, a nie ta laska, tak naprawdę. Gdyby mąż chciał się jej pozbyć ze swojego życia, to już dawno temu by to zrobił.

Od razu mi się przypomina "Granica" Zofii Nałkowskiej. Tam jak facet zdradził, to zawsze była wina "tej złej drugiej kobiety", która go uwiodła

Cytat:
Zmiana numeru telefonu - niby rzecz prosta, ale nie wystarczająca (już to zrobiliśmy jakieś 2 lata temu a ona i tak go znalazła). Ona jest taką natarczywą osobą, że poza telefonem moja chłopina musiałby chyba zmienić dane personalne, przejść kilka operacji plastycznych i wyprowadzić się na bezludną wyspę, może wtedy by go nie znalazła.
Nie traktuj swojego męża jak totalnego kretyna i idioty. Gdyby chciał, to zakończyłby tę znajomość To nie ta zła kobieta ciągle go nęka, tylko on sam nie potrafi/ nie chce, się od niej uwolnić. Gdyby naprawdę Cię kochał i szanował, to już dawno temu by tej pani powiedział, że ma nie dzwonić, że ma Was nie nachodzić itp. Gdyby nie było przyzwolenia ze strony faceta- tej pani już dawno nie byłoby w Waszym życiu.

Cytat:
Któraś z Was wspomniała o tym jego miłosierdziu do niej - potwierdzam, że on jest taki w stosunku co do wszystkich Sierotek Marysi (męskich odpowiedników również) i nigdy nie powie nikomu złego słowa, zawsze miły i tolerancyjny, nawet jak go ktoś ciężko wkurza.
To czas żeby mąż sobie w końcu u siebie wykształcił odpowiednią hierarchię ważności. Bo jak potrzeby byle Sierotki Marysi są tak samo ważne jak potrzeby własnej żony, to powodzenia życzę.

Cytat:
Ja w to wierzę, a nawet mam pewność, że on ją olewa, nawet ani razu do niej nie zdzwoni (sprawdzam billingi), nie napisze. Więc jeszcze raz poprosze o konkretne porady jak się pozbyć jej (a nie męża) i wreszcie mieć udane w 100% małżeństwo.
No tak, dzwonić do niej nie dzwoni (przynajmniej z telefonu, który sprawdzasz ), ale spotkać się z nią chętnie spotka Ty naprawdę myślisz, że to wina tej kobiety? Uwierz, że nie To wina Twojego męża. Tej konkretnej kobiety możesz się pozbyć, ale pojawi się kolejna i do kolejnej Twój mąż poleci.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując