[SekretnyWachlarz]

Napisane przez la songerie

Sekretny Wachlarzu! Brawo za determinacje w zmianie pielegnacji i zdobywaniu przydatnej wiedzy! Tez staram sie to robic, choc duzo informacji mi umyka... I tez jestem niecierpliwa - najchetniej powyrzucalabym juz wszystkie sklepowe kosmwtyki i zamienilabym na naturalne. Korah a przed toba bije poklony za chetne dzielenie sie wiedza co dla Polakow jest niestety nietypowe. Przecietny rodak uwielbia pytac ale nie znosi sie dzielic - w tym wiedza. To smutne, bo ograbiamy sie z przyjemnosci dawania

Chcialam sie wam natomiast pochwalic (kolejna polska przypadlosc). A wiec bylam wczoraj w sklepiku organicznym i zakupilam kilka rzeczy. Miedzy innymi byl to dezodorant w krysztale (taki twardy i ciezki) - uzywal ktos? Jak wrazenia? Bo chce mamie go podarowac. Deo jest z firmy Faith In Nature i zaplacilam chyba 3,65 (w funtach ma sie rozumiec). Kupilam tez mydelko indyjskie Chandrika dla mamy (moje ulubione mydlo) za funciaka i przy okazji jakies czekoladowe mydelko lokalnie robione. Co zachwycilo mnie natomiast najbardziej to himalajska sol z platkami rozy!!! Capnelam kilo kiedy tylko zobaczylam! Zaplacilam 5 funtow z groszem. Sol himalajska ma ponoc wiecej mineralow niz sol z morza martwego. Z uwagi na zwiekszona zawartosc zelaza jest rozowa wiec nie wiem czy mozna ja nirmalnie spozywac. Wie ktos? Kupilam ja z zamiarem robienia pilingow olejowo-solnych do calego ciala a szczegolnie twarzy. Trzeba ja tylko rozgniesc w mozdzierzu bo jest malo rozdrobniona. Pomaga tez podobno na stawy i reumatyzm wogole. Wczoraj uzylzm jej pierwszy raz. Jestem bardzo zadowolona. Ma ja ktos?
Kupilam tez paste do zebow Lavera - dobry wybor? Wahalam sie czy nie kupic takiej z Tom's of Main ale miala SLS w skladzie. Coprawda na koncu, ale po co wogole? Polecacie jakas fajna paste wybielajaca i usowajaca kamien? Szukalam na iHerb i znalazlam jedna ale jeden klient pisal o szkodliwym dzialaniu na szkliwo z powodu zawartosci sody oczyszczonej... Czy wogole istnieje jakas bezpieczna pasta usowajaca kamien?

No niestety tak się nie da. Również bym tak chciała, ale póki co cierpliwe wszystko wykańczam. Niektóre rzeczy oddałam jak np. fluidy czy cienie do powiek, bo i tak się tym nie maluję, ale tak to jest jak Polacy kupują w prezencie byle, co nie wiedząc czy ktoś w ogóle będzie z tego korzystać. No, a lakiery do paznokci i inne takie to wiadomo, że dłużej schodzą, więc trochę mi to wszystko zajmie.

Znam kilka osób, co używają i sobie chwalą.