2011-03-21, 20:32
|
#3457
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 169
|
Dot.: Orbitrek
Cytat:
Napisane przez laisla
No to widzisz w czym leży problem, pozostaje coś z tym zrobić myślę, że masz rację obarczając winą ten wielki obiad i potem nic. Z jednej strony zawalasz żołądek masą jedzenia, której prawdopodobnie nie jest w stanie strawić, odłoży w postaci tkanki tłuszczowej prędzej czy później, z drugiej strony spowalniasz sobie metabolizm nie jedząc później nic Rozbij ten wielki obiad w pierwszej kolejności na 2-3 posiłki, nie jedz między nimi i zobaczysz już samo to wystarczy aby waga ruszyła. Jestem najlepszym przykładem, że ta metoda podziałała bo robiłam tak samo jak Ty. Wygłodzona po pracy rzucałam się na jedzenie i jakoś nie mogłam wyhamować..później nic nie jadłam, śniadania też nie, tylko ten wielki wieczorny posiłek. To największy błąd
|
A że tak zapytam, ile schudłaś dzięki takiemu częstemu jedzeniu? Tak jak juz pisałam w pracy jem jakies małe, zdrowe kanapki z wafli ryzowych, jakiejś chudej wędlinki i świeżych warzyw. Plus muesli z jogurtem. Po pracy juz zabardzo nie chce mi się rozczulać nad gotowaniem i często jem to co jest, a to co jest nie jest zbyt zdrowe i dietetyczne.. Dziś przynajmniej na orbitku się zmusiłam do ok 40 minut (ciągle się boję, że mi się łydki rozrosną, bo czuję je najbardziej,a to na czym mi najbardziej zależy-brzuch coś sie wcale nie męczy i ma się dobrze) I tu mam kolejne pytanie lepiej ćwiczyć np godzinę bez przerw czy np 2 razy po pół godziny? Przy której opcji są lepsze efekty i czy wogóle jakaś różnica jest?
|
|
|