[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez jelonki

Dziewczyny, mało się tu udzielam, ale Was podczytuję w miarę wolnego czasu. Chciałam tylko przekazać/przypomnieć, szczególnie Dimiti i Jamestown słowa ks. Jana Twardowskiego " sens życia to walka z pesymizmem " .

Narazie logiczne myslenie i rozumienie jezyka polskiego sa poza moim zasiegiem. Bardzo zle sie mam. Niemniej dziekuje za dobre slowo.

Napisane przez dimiti

James emocje biora gore i to jest przeciez normalne, tesknisz, boisz sie no i tak jak mowilam- wszystko ci go przypomina. Jutro zacznij zwiedzac Poznan, cieszyc sie wiosna i chociaz na chwile zajac sie czyms innym moze to taki moment w ktorym musisz sie zajac soba i naprawianiem przeszlosci? zeby ona znowu nie zabila przyszlosci

Ja przeczytalam wlasnie ten watek i sie rozplakalam. Ciekawe czy on sie czuje jak ta dziewczyna. Nie chce, zeby myslal jak ona tzn ze kocha mnie, ale nic z tego nie bedzie. To co odpisaly inne wizazanki zalamalo mnie troche. To najbardziej:

Początki, te pierwsze chwile po rozstaniu, zawsze są trudne. Ale minie jakiś czas i zobaczysz, że Twoja decyzja była słuszna. Teraz będzie tylko lepiej

Boje sie, ze on tak sie bedzie czul, ze dojdzie do wniosku, ze to byla sluszna decyzja. Tak bardzo tego nie chce .