Dot.: toksoplazmoza
Hej Twister. Rozmawiałam ze swoją położną i niestety muszę czekać na środowe wyniki badań, a potem skonsultować je z jakims ginekologiem. Moje podejrzenia mogą być słuszne, to jest straszne. mam nadzieję, że to jakaś pomyłka była w laboratorium, coś z odczynnikami, czy coś innego. Odliczam czas, który nieubłaganie wolno płynie. Tak wogóle to myślałam, że może przemknie tu na forum jakiś ginekolog przypadkiem i coś napisze, ale dziękuję bardzo za Twoje słowa otuchy, są wiele warte. A ja dostaję świra...
|