2011-04-09, 16:02
|
#22
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 1 954
|
Dot.: Dziewczyny... jak Wy to robicie?
Ja na przykład musiałam się tak brutalnie zderzyć z życiem gdy wyjechałam za granice.Wcześniej zawsze rodzinka pomagała,dawała rady,zawsze jakoś tam wyszło.A tu po prostu szok,sama,w wielkim mieście i od razu stos porażek.Pierwsze nieudane rozmowy o prace,pierwsze zwolnienia,w dodatku praktycznie sama(bo jedynie z TZ) na obcej ziemi. No i po pierwszych porażkach zawsze załamka i zerowe poczucie wartości,ale w końcu przełamałam się i odważyłam się sama pójść na kurs języka.Stałam się przez to bardziej pewna siebie i na rozmowach o prace tez szlo mi zdecydowanie lepiej.No i w końcu,chyba za 6 podejściem znalazłam prace! I wiem ze dostałam taka szkołę życia i samodzielności,ale jestem z siebie teraz dumna ze mimo wszystkich porażek nie poddałam sie i w kocu się udało Pamiętam tez moje pierwsze gotowanie,wszystkie czujniki dymu piszczały,ja spanikowana otwieram wszystkie okna,kotlety się przypalają.Masakra! A teraz,mój TZ nie możne się nachwalić mojej kuchni tak wiec nie załamuj się i zwalczaj swoje słabości Powodzenia!
Edytowane przez Papucia
Czas edycji: 2011-04-09 o 16:04
|
|
|