serio fajne, i nawet z tymi sznurkami by mogły być
ale ja bym w nich nogę złamała na pierwszym lepszym zakręcie
ja do miasta to piechotką nie hasam
bo zanim do niego dojdę, to już opadam z sił, a co dopiero jeszcze bieganie po sklepach
pewnie, zawsze to jakieś odcięcie się od rzeczywistości
kurcze, aż teraz się rozmarzyłam.. pamiętam wakacje z TŻ nad morzem, te spacerki po plaży, oglądanie zachodu słońca, wygibasy na piachu..
dostanie lańsko
czas najwyższy pomyśleć o jakimś romantycznym wypadzie
hehehe, a spóźniasz się pewnie przez siedzenia na wizażu
jej, wglądają przesmacznie