[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Pandzia_2010

dziś rano podjechałam do słynnych delikatesów w naszym mieście slynnych, bo otwartych wtedy kiedy wszystko inne zamkniete. I stala laska za kasa po czym mówi do mnie " Czy Pani się głodzi??" ja szok mówię nie i pytam skąd takie przypuszczenia ( nadmieniam, iż nie znam laski) a ona do mnie, że pamięta mnie jak byłam bardzooooo duża i ostatnio jak mnie zobaczyla z mężem to zastanawiała się czy to ja czy mąż związał się z kimś innym

ech i powiedziała mi że mnie podziwa za wytrwałość.

Dziewczyny przecież to zadna wytrwałość ta dieta jest nawet przyjemna

a wczoraj na grilku zauwazyłam, że jestem szczuplejsza od siostry ciotecznej męża która rzecz jasna już pytała na czym to tak chudnę

no to brawo

i wyglądacie super dziewczyny! Pandzia, Metal-Fish i Mroziq świetnie wyglądacie!

a ja zgrzeszyłam trochę...na obiedzie i kolacji byłam na komunii. no i zjadłąm gotowane udko i pierś, galaretę z kurczaka i sałatkę - no właśnie, sałatkę. z oliwą chyba. bo tych z majonezem nie tknęłam... ale jeśli bym nie zjadła to w ogóle nie zjadłabym warzyw i to gotowane mięso dość wysuszone było.

no, mam wyrzuty sumienia, ale wiem, że gdybym nie zjadła to też źle bo wyszedłby dzień P....

idę się uczyć, może jeszcze zajrzę