[lady goddess]

Napisane przez Poison27

Jestem, a raczej byłam dość nieśmiała.Pracuję nad sobą około roku i widze poprawę. Nie boje się zabrać głosu w towarzystwie . Teraz mam problem dotyczący znajomosci z chłopakami. Czy Wy przejmujecie inicjatywę? Czy to wypada, czy mam staroświeckie poglądy.
Poznałam 2 tygodnie temu chlopaka .Tzn. wczesniej parę razy gadalismy, kojarzymy się, jedna szkoła, małe miasto wiaodmo... Wspaniale nam się rozmawia, duzo nas łączy, czas w jego towarzystwie baardzo szybko mija... Zwierzył się naszemu wspolnemu znajomemu, ze dobrze mu się ze mną rozmawia, po pewnej imprezie chciał mnie odprowadzić, ale obiecałam już koleżance ze z nią wrócę. Teraz pracuje, w października zaczyna studia. Boje się że nasza znajomość wygaśnie. Dlatego mam pytanie: czy wypada mi zaproponować mu żeby poszedł ze mną na 18nastkę do kolegi? On będzie znał tam kilka osób. Proszę pomóżcie, nie chcę stracić z nim kontaktu.

Jasne kobieto bierz sie za niego bo Ci jeszzce myknie cichaczema Ty sie nawet nie spoglądiesz kiedy Jeżeli jestes tak bardzo nieśmia a masz lata to proponuej siakiś alkohol to powinno Ci pomóc