[margo1986]

Hej Dziewczyny!
Jestem juz po zakupach. I tak sie jakos zlozylo ze nie kupilam nic...tylko krem i cienie do powiek...Ale za to wygrzebalam kumplowi 2 pary spodni i bluze
Ja jak ostatynio policzylam to mam 5 par za malych spodni!!! Ale wszystkie z metkami itd. Pomyslalam ze jakby co to je po prostu sprzedam na allegro Za male ciuchy jesli juz to kupuje tylko na wyprzedazach wiec nie jest tak zle. Ale co tam przeciez niedlugo bede w nich wygladac swietnie!

Apropos kolezanek...Rozumiem, mialam to samo...Jedna z moich "najlepszych" kumpeli cale zycie wmawiala mi ze jest ode mnie lepsza, ladnijsza, madrzejsza. byla osoba ktora swoja najwieksza porazke potrafila zamienic na sukces w oczach innych. Wszystko co miala ona bylo najlepsze...Doszlam w koncu do wniosku, ze nasza znajomosc jest dla mnie potwornie toksyczna. Bez niczego ja zerwalam...po prostu przestalam sie odzywac.
A wspomniany wyzej kumpel to Michal - jedyna osoba o ktorej moge powiedziec ze jestm moim przyjacielem, bo jak to sie stalo ze przez 15 lat jak sie znamy nie zawiodlam sie? I jest to przyjazn nic wiecej. I tak jak napisala Kuraczeeli - mama to osoba ktora zawsze warto zapytac i z nia porozmawiac, bo to ostatnia osoba na swiecie ktora moglaby nam zrobic krzywde. Tak jest chyba w moim przypadku.

Co do diety nie bede sie chwalic. Jadla malo i nieregularnie, jednak bez grzeszków.

Pozdrawiam Was Dziewczyny!