Dot.: Top Model - część II
Słaby odcinek.
Karolina i Oliwia mi się podobają, jednak no kurde, ich łzawe historie sprawiły, że musiałam sobie strzelić szklanicę łyskacza, żeby dalej to oglądać. Żenada.
Wiem,że taka formuła programu, że musza być emocje, musi być coś poruszającego, no ale na litość boską,ile można łzawych historii?
Ta laska z tatuażem na udzie też mnie poruszyła, fajnie o sobie powiedziała, ma dziewczę pasję, ma charakter, co prawda jej uroda do mnie jakoś nie przemawia, ale zainteresowała mnie. I nie potrzebowała do tego rodziny zastępczej czy dziecka.
Ogólnie mam takie dziwne wrażenie, że w tym odcinku (w tej serii...?) dominują dziewczęta o dość banalnej, by nie powiedzieć... tandetnej urodzie. Żadna z dziewczyn nie miała wg mnie typowo modelkowatej twarzy, były ładne, ale tak banalnie ładne.
Ale oczywiście bawiłam się świetnie i czekam na kolejny odcinek. Wie ktoś może, ile odcinków ma być z castingów?
No i tekst wieczoru (niedokładnie zapamiętałam, ale sens pozostał)
- Chciałabyś wystąpić w reklamówce?
- No chyba na głowie.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|