Wątek
:
dziewczyny z londynu...
Podgląd pojedynczej wiadomości
2011-10-09, 16:06
#
1683
malenka0903
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: London
Wiadomości: 83
Dot.: dziewczyny z londynu...
[QUOTE=Fiolunka;29848463]Miałam taką jedną co to uwielbiała nowe dręczyć
a że nas było dwie to mogła się skupić na nas i tak zapierdzielałyśmy po 18-20 pokoi dziennie, ze szczoteczkami do zębów czyściłyśmy wszystko co się tylko dało i tak było źle
stała nad nami jak kat dosłownie. Na lunch pójść - graniczyło z cudem, bo oznaczało to siedzenie dłużej i czyszczenie tego co sobie wymyśli. A żeby było śmiesznie mówiła do nas pół po rusku, pół po angielsku. Jak poszłyśmy na nią do head houskeeperki to miałyśmy jeszcze gorzej. I tak po dwóch miesiącach, któregoś pięknego dnia zesłabłam z wycieńczenia. Skończyło się to leżeniem w łóżku z gorączką, wymioty itp. Nie mówię o siniakach na kolanach, które tak bolały że wyłam po nocach jak je zginałam (od szorowania podłóg na kolanach). Tak się skończyła moja przygoda z hotelami
[COLOR="Silver"]
OOO BOZE
jestem w szoku
nie mialas szczęścia... ja mam dobre układy z wszystkimi housekeeperkami dlatego az tak mi sie nie spieszy ze zmiana pracy...
oczywiscie sprzątanie jest cięzkie.. ale czasem nawet nie ide do pokoi tylko szklaneczki poleruje
A ja sobie nogę wczoraj oparzyłam i dzisiaj nie poszłam do pracy ... siedze sobie w domku....
a co u Was??
malenka0903
Pokaż profil użytkownika
Wyślij prywatną wiadomość do malenka0903
Znajdź więcej postów malenka0903