[83monia]

ona dobrze pisze - w podrobionej chinskiej wersji e ma wszystkie konce na jednej linii, a unijne e ma ten dolny i gorny dłuższy. z szerokoscia to pewnie malo zauwazalne.

artur sie zrobil od przedwczoraj przylepa. na spacerze co chwile wola ze chce sie przytulic, rano sie wtula, wieczorem juz wogóle nie moze sie odczepić... pytam dzis czy jest zazdrosny ze kinge nosze czesto na rekach - tak, to jest powód. tłumacze ze ona jeszcze nei umie chodzic i dlatego i ze go kocham. jeszcze mi wypalil, ze boi sie ze gdzies pojade (czyzby trauma z moim pobytem w szpitalu?). tacie na dowidzenia dzis mowi "szkoda że już z nami nie będziesz i idziesz...". normalnie serce sie kroi, nie wiem co mam robic, bo smutny jest. żeby bylo smiesznie to bawi sie z kinga, robi do niej miny by sie smiala itd. kaze sie przytulac cala rodzina (razem z kinga, ciagnie nas do niej), na dobranoc chce jej dawac buziaka nawet jak spi... wiec na szczescie nie wyżywa sie na siostrze, ale chyba brak mu mojej uwagi. dzis nawet gadal do niej tak jak ona (głuży)