2011-10-31, 09:56
|
#3793
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cześć!
Po weekendzie jakoś średnio, byliśmy u rodziców, zrelaksowałam się, ale też trochę "zawiesiłam" - nie w swojej przestrzeni, nie ze swoim planem.
Ale ogólnie ok. Przejrzałam różne książki kucharskie i przepisy mamy, i znalazłam trochę fajnych do wypróbowania.
Za to dziś zaczęłam dzień cudnie - wróciłam do biegania, wyposażona w termoizolacyjne ubranie, dzięki czemu w ogóle nie było mi zimno. Okazuje się też, że mam niezłą kondycję, a poranny wysiłek daje kopa energetycznego - było mi super!!!!
Jednak nie dałam rady czasowo zacząć realizować plan z odgracaniem wszystkiego, brak czasu realnie, nie prokrastynacja.
Tigrinha trochę jestem podobna do Ciebie - mój mąż też jest pedantem i jest to dla mnie pomocne w samoogarnianiu. W szafach mam ład czasowy, ale w papierach... masakra. Zarówno tych wirtualnych, jak i materialnych. Nie umiem ich posprzątać... to jest mam ogólny porządek, ale zawsze jest jedna półka/jeden folder na jakieś bieżące rzeczy... i to się mnoży w dziwnym tempie
Patri, widzę, że nadrabiasz intensywnie wątek
Fajnie, że "jest" Cię więcej.
|
|
|