Dot.: Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?Cz.I
[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;30426069]Pomyślałam sobie czy nie możnaby np. kupić samego Glukonolaktonu i dodawać do hydrolatu (i na ZSK i na BU jest podany h. różany) i stosować jako taki tonik złuszczający? Wtedy można by kontrolować to stężenie i na bieżąco przygotowywać sobie porcje toniku na kilka razy, bez konieczności dodawania konserwantu. Dobrze kombinuję?[/QUOTE]
Nie jest to dobry pomysł. Glukonolakton hydrolizuje do kwasu glukonowego (hydroksykwasu) bardzo wolno, dopiero po 2-3 dniach tonik miałby właściwy potencjał złuszczający. Przechowywanie w lodówce (w związku z brakiem konserwacji) jeszcze bardziej spowolniłoby hydrolizę. Można by podgrzewać roztwór, żeby ją przyspieszyć, ale oczywiście trzeba by również regulować pH. W innym razie w pierwszych dniach po rozpuszczeniu glukonolaktonu trudno byłoby cokolwiek kontrolować (pH drastycznie obniża się). Krótko mówiąc - szkoda zachodu.
Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2011-11-11 o 10:43
|