[pasywno-agresywna]

Dołączam do grona zachwyconych miotaczem (cudne określenie ). Puder przepięknie rozświetka dekolt. Zaaplikowany na skórę nawilżoną balsamem trwał kilkanaście godzin w dość ekstremalnych warunkach. No i ten zapach Delikatne psiknięcie na pędzelek pozwala na rozświetlenie policzków, ale efekt jest mocno drobinkowy i na pewno nie na codzień.

Liner również zasługuje na uwagę. Jest bardzo trwały i daje naprawdę ciekawy efekt. Co prawda wolałabym, żeby miał pędzelek, ale aplikator nie jest zły, maluje równe kreski, których grubość można kontrolować. Generalnie jest to bardzo udana limitowanka w pięknej kolorystyce, ale reszty nie kupiłam, bo mam podobne produkty, zwłaszcza lakiery