2012-01-11, 09:30
|
#23
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 25 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Malla zdecydowanie, kocham zwierzaki
mam labradorkę, ale jak trzeba to zaopiekuję się na kilka dni psiakiem znajomych. w kwietniu 4 debili pod mostem przywiązali bezpańskiego kundelka, szłam po drugiej stronie rzeki i coś mnie zaintrygowało i poszłyśmy z psiółką to sprawdzic co mu jest. sznurówką przywiązali go!!
wzięłyśmy go ze soba, przenocowali go koledzy - ja nie moglam ze wzgledu na rodzicow, kolezanka tez. na nastepny dzien wieczorem zaprowadzilysmy go na straz miejska bo nie mialysmy co z nim zrobic ale zdazylysmy zrobic ogloszenia ze zdj - na nastepny dzien przyszedł do mnie pan z torba słodyczy w podziękowaniach, ze znalazlysmy jego psa a on go znalazł w schronisku. miesiac go szukał .
druga akcja - malusieńki kotek. zdj w załączniku. bylysmy z kolezankami na wagarach i nagle jechało jakies auto w lesie, zaczełyśmy uciekac a pod nogi wyskoczyl nam z krzaków maluśki kotek że w dłoni sie mieścił. miałam go w domu kilka dni i przy pomocy znajomych/rodziny/ogłoszeń szukalysmy mu domu. będąc z nim w zoologicznym pan mnie zaczepił wziął mój nr i pozniej przygarnęli go
tak samo zaadoptowałam szczura bo był samotny w zoologicznym i mi sie go szkoda zrobiło - az zaraz pojde sie z nim pobawic
i mialam królika jakoś miesiac - bo znajomi siostry nie chcieli go, to przygarnęlam i znalazłam mu domek
Moja brygada kochana
__________________
mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem
mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen!
|
|
|