Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "Boże, jak cudownie, że ja to zrobiłam", czyli wyznanie Marii Czubaszek
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-01-30, 21:15   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: "Boże, jak cudownie, że ja to zrobiłam", czyli wyznanie Marii Czubaszek

Cytat:
Aborcja jest dla wielu kobiet doświadczeniem, które wywiera na nie znaczny wpływ i mówienie o tym, jakoby nie zostawiało to w psychice żadnego śladu
1.Wiele kobiet to nie pani Maria
2. Na nią nie miało to znacznego negatywnego wpływu, jedynie pozytywny
3. W jej psychice najwidoczniej pozostawiły pozytywny ślad.

Po co chcesz jej wciskać ból i cierpienie, dorosła, świadoma kobieta u progu życia nawet nie może powiedzieć co myśli bo każdy podejrzewa ją o ściemę

Aborcja to nie temat zakazany. Ma kłamać? W telewizji ma udawać? Płakać że ją to boli, albo że tego nie zrobiła? Ma jaja i tyle. Za jej czasów było to jak najbardziej legalne, teraz nawet niektórzy by chcieli zakazać mówienia o tym w telewizji co dopiero robienie. W ogóle oglądałam cały wywiad. Ile razy w życiu zaszłaś w bardzo niechcianą ciążę? Ja ani razu. Ile razy zajdę? Mam nadzieję że zajdę jeśli już to tylko w upragnioną. Co bym zrobiła gdyby był zły czas, złe miejsce, zły facet, zła pora a ciąża niechciana? Usunęłabym. Jaki by to miało na mnie wpływ? Nie wiem, ale pani Czubaszek wie bo przeżyła to dwa razy.

Czy o aborcji w telewizji należy się wypowiadać ze łzami w oczach jako o morderstwie albo wcale? No proszę was...

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

PS. Bardziej to mnie szokuje to co zaraz mają pokazać na TVP1

Cytat:
30.01, 22:15 - TVP1: Marzenia i łzy - Kariera sportowa pociąga wielu młodych ludzi. Ale wielkie sukcesy okupione są ogromnym wysiłkiem, zwłaszcza jeśli mieszka się w takim kraju, jak Chiny. Tu cena sukcesu nie gra roli. Film opowiada o grupce szanghajskich maluchów, które chciałyby zostać światowej klasy gimnastykami. Na razie są uczniami szkoły sportowej. Bezlitosna musztra zaczyna się w przedszkolu. Ćwiczenia powtarza się w nieskończoność, aby osiągnąć perfekcję wykonania. Po każdym ćwiczeniu trenerzy nakazują dzieciom się uśmiechać. Koniec lekcji nie oznacza końca trudów.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując