2006-12-07, 17:09
|
#319
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 282
|
Re: Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Cytat:
Napisane przez Contax
Kasiu to się odnosiło do skórek, które odchodzą po stosowaniu retinoidów. Skóra która złazi po peelingach to inny kaliber, jak jej będziesz pomagać to mogą w niektórych miejscach powstać blizny i przebarwienia.
|
Nie jestem specjalistką, ale wydaje mi się, że jeśli robi się jak Ania, tzn, jak rozumiem, delikatnie masuje zmiękczając jednocześnie skórę olejkiem, to nic złego się nie stanie... Ale jeśli będzie się zrywać kawałki skóry na sucho, to nie ma co się spodziewać, że nic się nie stanie.
leelee - melduję, że zrobiłam ostatnio mocniejszy peeling. Podziałał - to było ok. 30% w wodzie, bez alkoholu (ale nie jestem pewna, mogło być trochę mniej lub więcej, bo byłam w wannie i robiłam to na oko). Nałożyłam trochę, po chwili drugą warstwę, bo mi tego sporo zostało po peelingowaniu dekoltu (tam nie podziałało wcale!). Jak skóra wyschła zaczęło niemilosiernie szczypać. Wytrzymałam ponad 5 minut i zmyłam wodą z sodą oczyszczoną. Potem na to olej z orzechów laskowych (nie mam lanoliny). Peeling zrobiłam w środę wieczorem, niestety linienie zaczęło się dopiero w niedzielę! No ale dzisiaj już jest dobrze Może to placebo, ale zaskórniki są coraz bledsze
Cierpliwości, próbuj, ale nie zwiększaj stężenia nagle, tylko powoli, w końcu może zaczniesz się łuszczyć...
|
|
|