Dot.: jesienna (i nie tylko) depresja
nie fitnes i nie basen bo tam właśnie trzeba się zbierać i wybierać
a tak zakładam buty do biegania wychodzę i lecęęęęęęęęęęę
no spróbuj zrób to dla mnie
jesteś tajemnicza, ale piszesz o akceptacji czegoś na co nie masz ochoty to ciężkie jest.........tak naprawdę "nic nie musisz"......nie musisz sama się krzywdzić.........
|