Dot.: Zabieg Cosmelan - Pamiętnik - Część VII
Kilka godzin po zabiegu byłam czerwona jak burak ale na drugi dzień po zaczerwienieniu nie było już śladu. Za to zaczynały pokazywać się takie jakby strupki w miejscach gdzie miałam przebarwienia. Nie wyglądało to najlepiej ale korektor + podkład + puder i dało się wyjść z domu - w porównaniu z tymi plamami, które nie bardzo dały się ukryć pod makijażem to nie było wcale straszniejsze. Strupki te zaczynały odpadać po tygodniu a po 10 dniach nie było już po nich śladu. Najgorzej było po pierwszym zabiegu kiedy to plamy były najciemniejsze, po drugim trochę lepiej a po trzecim to już lajcik.
Edytowane przez Angel@
Czas edycji: 2012-03-04 o 08:53
|