Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Relacja z żonatym mężczyzną
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-25, 17:49   #19
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną

Cytat:
Napisane przez niewiemcorobicc Pokaż wiadomość
Odrazu powiedział mi, że między nimi nie ma uczucia swoją sytuację porównał do dwóch różnych światów zyjących pod jednym dachem,powiedział że nie jest żle bo nie ma miedzy nimi zadnych negatywnych emocji,nie kłócą sie etc., ale ze jest taka pustka ,obojetnosc i nie ma ciepla, co sobie uswiadomil rok temu i ze nie chce tak zyc.
Nuuuudaaa
Każdy się tak tłumaczy...

Cytat:
Jako wyraz checi rozstania od grudnia zaczal szukac pracy w innym miescie.
To za mało.

Cytat:
Z rugiej strony mowil mi tez,ze boi sie tego,ze zostanie kompletnie sam i ze tak po prostu ,odrazu nie zakonczy tej relacji ze swoja zona bo wie jak destrukcyjnie podziala na niego samotnosc i ze bardzo sie jej boji... chyba ze spotka kogos odpowiedniego i polaczy go cos z ta osoba wyjatkowego to wtedy nie bedzie mial najmniejszego cienia watpliwosci co do rozstania.
Czyli jak to mówią na Wizażu, jest jak małpa — nie puści starej gałęzi, dopóki nie chwyci nowej.

Czym prędzej bym od takiego uciekała. Wiesz dlaczego? Dlatego, że on boi się zostać sam ze sobą. Woli męczyć się z żoną, która jest mu obojętna, niż rozstać się z nią, poukładać swoje życie, przemyśleć nieudany związek, a dopiero potem zacząć nowy. On chce przeskoczyć z jednego związku z w drugi... To ma naprawdę bardzo małe szanse na sukces.
Ewentualnie gość jak milion innych, wciska kit... Żona mnie nie rozumie, chcę się z nią rozstać, ale nie chcę jej ranić... Jeju, to jest bardziej monotonne niż „Moda na sukces”

Cytat:
I ja tez nie wiem co mam dalej robic... Nie wiem czy te dwa miesiace to czysty bajer w moim kierunku.
Nikt tego nie wie. Natomiast nawet jeśli to nie bajer, to gość zachowuje się conajmniej dziwnie. Chce od razu przejść z jednego związku w drugi.
Albo jest emocjonalnie powichrowany, albo chce mieć kogoś, kto go w domu obsłuży, tak jak żona. Albo jedno i drugie. Takie mam odczucia.

Ja bym sobie gościa odpuściła.
Niech najpierw:
1. Rozwiedzie się z żoną.
2. Przestanie utrzymywać z nią kontakt.
3. Pobędzie sam ze sobą.


Dopóki tego nie zrobi, to nie ma nawet co myśleć o wchodzeniu z nim w związek, bo to się źle skończy.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując