[fluoxetine]

Napisane przez reverse

Ten wątek służy dołowaniu, nie powinnam tu wchodzić :P Wszystkie macie przepiękne włosy
Już się tu pokazywałam w grudniu i nieśmiało pojawiam się teraz z pytaniem, czy widzicie w moich włosach jakąś różnicę. Wprawdzie nie jestem jeszcze tak zaawansowana w pielęgnacji jak niektóre z was, ale:
- staram się tylko podsuszać suszarką i pozwalać włosom schnąć naturalnie
- oleje nakładam przynajmniej raz w tygodniu (to chyba za rzadko, ale zbankrutowałabym na wodzie:/)
- odstawiłam szampon i odżywkę z SLS, aktualnie używam szamponu i odżywki z Alterry, i po dwóch tygodniach stosowania widzę, że włosy są zupełnie inne niż po zwyczajnych szamponach.

Na plus: prawie w ogóle nie widzę rozdwojonych końcówek, mimo, że u fryzjera byłam ostatni raz w styczniu. Na długość nie zwracajcie uwagi, bo akurat taka jaka jest mi wystarcza.
Wrzucam zdjęcia z lampą i bez, nie wiem, czy jest jakaś różnica

Piękne są, nie marudź na nie! Zdrowe i bijące po oczach blaskiem.

Napisane przez Szatanica z Eden

przejrzałam kilka stron i jestem pod wrażeniem waszych kudełek. Jak znajdę czas poślinię się nad resztą. pochwalę się moimi , od niedawna odstawiłam prostownicę i walczę o każdy cm. bez żadnych suplementów rosną 1,5 cm na miesiąc. A właściwie jak mierzycie długość? najdłuższe pasma czy od czubka głowy do końcówek?
Na zdjęciu dorobiłam wąsy żeby nikt mnie nie rozpoznał

Mierzę od czubka głowy do najdłuższego pasma. A przynajmniej tak się staram.

Napisane przez Leae

A ja muszę się pochwalić, że już ok. miesiąca nie prostuję włosów, jedynie grzywkę Chociaż kusi mnie, żeby zobaczyć ile urosły Włosy jedynie suszę chłodnym powietrzem, czasem robię warkocz, żeby delikatnie się pofalowały, jak dzisiaj (zdjęcie) Czekam na osiągnięcie mojego pierwszego celu - 50 cm

Piękne, jedne z moich ulubieńców w kolorze blond. Choć przyznam, że chyba wolę je wyprostowane. (swoją drogą myślałam zawsze, że masz naturalki takie proste)

Napisane przez uca

To ja sie pochwale ze stuknelo moim wlosom juz 2 lata z wizazem! Ciagle jednak pozostawiaja duzo do zyczenia, zwlaszcza pasma kolo twarzy - strasznie latwo sie niszcza, rozdwajaja i dlatego obcielam je krocej niz reszte wlosow. Zdjecie z konca marca, zaraz po wlasnorecznym podcieciu (chyba troche krzywo mi wyszlo ). Kolor to henna gloss na ciemnym blondzie. Stosuje olejowanie, pielegnacja prawie-bezsilikonowa bo uzywam silikonow na koncowki, ale jestem na etapie szukania odpowiedniego oleju do zabezpieczenia ich. Nie wiem czy to widac na zdjeciu ale mam cieniutkie wlosy jak u dziecka, i walcze ze strakami .

Cuda. Zdrowe błyskotki i kolor bajka. Nie widać, żeby było krzywo - na pewno lepiej niż po mojej ostatniej wizycie u fryzjera, gdzie mam chyba z 5cm różnicy między bokami.